Zło, które czai się w brzuchu
Powiało chłodem. Od dwóch godzin nie wymienili ze sobą ani słowa. W zaciszu parkingowej polany dało się słyszeć tylko delikatne poburkiwanie. Spojrzeli na siebie złowrogo. Do Płocka zostało już niewiele kilometrów i oboje postanowili przemierzyć tę trasę w ciszy. Każde z nich kojarzyło już z przeszłości to straszne uczucie. Ten stan, który wyprowadza z równowagi niejednego stoika a w skrajnych przypadkach zmusza do popełniania nieodwracalnych błędów. Tak. Mowa o głodzie.
Puścili muzykę klasyczną. Podobno łagodzi obyczaje i daje upust nerwom. Wsłuchując się w Chopina ona przesuwała palcem po mapie… na Chopina! Przypomniała sobie , że kiedy odwiedzała Płock jakiś czas temu trafiła na jedyne w swoim rodzaju miejsce. Pizzeria, która szturmem zdobyła w jej sercu miano najlepszego miejsca do zażegnania głodu. Przyspieszyli zdając sobie sprawę, że może uda się uniknąć rozwodu a problem zniknie wraz z ugryzieniem pierwszego kawałka pizzy.
Weszli, usiedli wygodnie. Przeglądając menu znów poczuli że są zgranym małżeństwem a wybór jest tylko jeden. Dwa razy 42 centymetry pizzy z sosem pomidorowym, mozzarellą, boczkiem, cebulą, śmietaną i koperkiem na grubym cieście. Byli gotowi powiedzieć to głośniej niż przed laty świętą przysięgę małżeńską. Kelner podszedł szybko. Z daleka widział, że do lokalu zawitali naprawdę głodni goście. Specjalista w swoim fachu posiada tą nadprzyrodzoną moc. Wykrywa ludzi spragnionych jedzenia, jak detektor metalu złote łańcuszki, na plaży po sezonie. Doskonała obsługa, pomyśleli.
Jeszcze nie byli do końca świadomi tego, co ich czeka. Pizza… to słowo brzmi tak niepozornie. Łechcze kubki smakowe już na etapie wypowiadania. Tajemnica pizzerii tkwi w cieście. Delikatnie podpieczony spód pachnący babcinym piecem przywołuje wspomnienia najlepszych lat życia. Odrobina oliwy dodana do ciasta sprawia, że jest ono elastyczne. Aromat prosto z Płocka wystrzelił ich jak z rakiety i osadził we włoskiej pizzerii w Neapolu. Wybrali idealną pizzę (https://dowozorro.pl/menu-pizza-plock/) na zabicie głodu. Grube ciasto i fantazyjne dodatki już pierwszym kęsem ukoiły zszarpane głodem nerwy. Spojrzeli na siebie jakby inaczej. Jak na pierwszej randce. Ona romantycznie chwyciła go za rękę, a on szarmancko przesunął rachunek w swoją stronę.
Zaprosili do siebie kucharza, który opowiedział o swojej pracy. O tym, jak pachnący drożdżami zaczyn namiętnie wchłania mąkę przeznaczoną specjalnie do pizzy. Jak długo wygniatane ciasto przed pieczeniem leżakuje pod ściereczką, czekając na swoją kolej. Jak starannie dobierane dodatki są łączone w kompozycje smakowe, tak , by zadowalały najbardziej wybredne podniebienia.
A na dodatek…
Ich serca skradł boczek – wysmażony, przyjemnie skwierczący. Delikatnie zarumieniona mozzarella w towarzystwie śmietany z koperkiem i… cebula. Od razu poczuli, że w https://dowozorro.pl dodatki są najlepszej jakości. Różnorodność smaków szybko pozwoliła im wybrać coś dla siebie. I kiedy ona podkradała mu cebulę, a on jej boczek, poczuli, że to miejsce będzie idealne, kiedy zechcą wyprawić urodziny synowi. Mieszkają przecież niedaleko. Pizzeria organizuje imprezy okolicznościowe a ich jakość jest dobrze znana mieszkańcom Płocka. To miejsce bezkompromisowo wygrywa w kategorii „Najlepsza Pizzeria”.
Najedzeni, szczęśliwi zapłacili rachunek nie oszczędzając na napiwku. To zapewne najlepsza pizza w Płocku i nie tylko. Wiedzieli, że każdy kto odwiedzi to miejsce pokocha pizzę na nowo i zawsze będzie tu wracał.